6 korzyści, jakie przyniesie Ci morsowanie

Zimowa kąpiel w lodowatej wodzie? Na pierwszy rzut oka wydaje się szaleństwem – warto jednak przełamać się i zanurzyć chociaż na kilka minut, bo morsowanie niesie ze sobą wiele korzyści dla zdrowia i nastroju.

1. Wzrost naturalnej odporności

To chyba największa zaleta morsowania i jeden z głównych powodów, dla których dobrowolnie pluskamy się zimą. Hartowanie ciała jest jedną z najpopularniejszych i najbardziej skutecznych metod naturalnego wzmacniania odporności. Oczywiście, przebywanie w zimnej wodzie przez długi czas nie może przynieść niczego dobrego, ale w przypadku morsowania mówimy o błyskawicznej, kilkuminutowej kąpieli, w dodatku poprzedzonej rozgrzewką.

Organizm wystawiony na wpływ niskich temperatur i niekorzystnych warunków atmosferycznych nabiera na nie coraz większej tolerancji, a odporność utrzymuje się przez dłuższy czas. Jeśli złapiesz morsowego bakcyla, w dłuższej perspektywie na pewno zauważysz, że chorujesz mniej i nie szczękasz zębami w trakcie zimowych przymrozków.

2. Stymulacja układu krwionośnego

Kontakt rozgrzanego ciała z zimną wodą powoduje gwałtowne skurczenie naczyń krwionośnych. Krew „ucieka” w kierunku głębiej położonych narządów i tkanek, a zwiększone ukrwienie mobilizuje i usprawnia ich pracę. Po wyjściu z wody krew dopływa z powrotem do stawów i skóry – najlepszym dowodem na ten fakt jest mocno zaróżowiona skóra. Cały układ krwionośny działa więc na pełnych obrotach, dotleniając i odżywiając wszystkie tkanki. Warto ponadto wspomnieć, że zimne kąpiele obniżają poziom insuliny, a to wpływa korzystnie na pracę serca.

3. Regeneracja mięśni i rekonwalescencja po kontuzjach

Krioterapia – leczenie zimnem – wywołuje znakomite efekty w rekonwalescencji drobnych kontuzji i mikrourazów mięśniowych po ciężkich treningach. Zarówno badania, jak i bezpośrednie doświadczenia morsów wykazują, że kąpiele w lodowatej wodzie znacznie przyspieszają regenerację mięśni. Jak wspomnieliśmy wyżej, zwężanie i rozszerzanie naczyń krwionośnych usprawnia pracę układu krążenia. Dzięki temu organizm szybciej pozbywa się toksycznych produktów metabolizmu, a ponadto blokuje rozwój stanów zapalnych w nadwyrężonych tkankach. Morsowanie może więc przynieść wyraźną ulgę w przypadku „zakwasów”, naciągnięć mięśni, ścięgien czy uszkodzeń więzadeł. Chłodzenie jest także skutecznym sposobem na leczenie obrzęków.

4. Spalanie tkanki tłuszczowej

Czy morsowanie pomaga w odchudzaniu? Oczywiście, same zimne kąpiele nie zdziałają cudów – aby skutecznie redukować tkankę tłuszczową, należy zdrowo jeść i więcej się ruszać. Morsowanie świetnie sprawdza się jednak jako zabieg wspomagający odchudzanie: organizm poddany nagłemu ochłodzeniu potrzebuje więcej energii, by ogrzać krew i mięśnie, dlatego uruchamia zapasy energetyczne zgromadzone w postaci tłuszczu. Regularne kąpiele pomogą Ci więc zgubić od jednego do kilku kilogramów na przestrzeni całego sezonu morsowania.

5. Ujędrnianie ciała i redukcja cellulitu

Kąpiele w zimnej wodzie to znany trik kosmetyczny, z powodzeniem stosowany od wielu wieków. Także współczesne „foczki”, a więc żeńskie członkinie zespołów morsów, zauważają poprawę stanu skóry już po kilku sesjach. Woda delikatnie masuje ciało, a jej niska temperatura przyspiesza przepływ krwi i limfy pod skórą. W efekcie ciało staje się bardziej jędrne i gładkie, nabiera zdrowego kolorytu, a z powierzchni skóry znika uporczywy cellulit.

6. Poprawa nastroju

Po zanurzeniu w lodowatej wodzie organizm zaczyna wydzielać hormony beta endorfiny, zwanej „hormonem szczęścia”. Endorfiny odpowiadają za uśmierzenie bólu, ale i za poprawę nastroju; do tego dochodzi satysfakcja związana z przekraczaniem własnych granic i realizacją obranego celu. Przemiana często daje się obserwować gołym okiem – po wyjściu z wody morsy poddają się radosnej euforii, a dalsza część spotkania upływa wśród śmiechu i żartów. Takie doświadczenie chce się powtarzać jak najczęściej!

Nie możemy zapomnieć także o towarzyskim aspekcie morsowania. Amatorzy zimnych kąpieli tworzą niezwykle zgrane społeczności, a przyjaźnie zawierane w grupach morsów często przenoszą się i na prywatny grunt. Kąpiele są tu tylko jedną z wielu wspólnych aktywności: uczestnicy morsowania często spędzają czas na górskich wycieczkach, marszach Nordic Walking, a nawet – co nie mniej przyjemne – na wieczornych hulankach w klubach tanecznych.